jutro chyba pójdę pobiegać na powietrzu jak będzie jako tako z samopoczuciem i pogodą, a jak nie to pochodzę deikatnie po schodach piętro w gótę piętro w dól przez 90 min
[...] ;( naszczescie mam dobry trening od dzisiaj zaczełem remont łazienki i juz teraz czuje sie zajechany a to dopiero poczatek:) a mieszkam na 3 pietrze i latam z gruzem po schodach wiec trening jak nic pod koniec juz mi dłonie nie wyrabiały i chwyt puszczał bo wiadra troche wazyly:) jutro wrzuce diete ta przejsciowa a puzniej zajme sie [...]
[...] ziemi nie ruszą, a ty bierzesz i idziesz z ciężarem:) a ta siła użyteczna juz się kilka razy przydała, na przykład przy noszeniu mebli tudzież ostatnio żeliwne grzejniki po schodach pomóc sąsiadom znosić:) Tak ze też optuję bardziej za zdrową siłą niz wyglądem dla wyglądu, choc nie ukrywam, lubię czasem naprężyc moją skromną łapę przed lustrem, [...]
[...] 15/15/15 i nie wiadomo jaki ciężar ale to może ja źle czytam, swoją drogą łatwiej byłoby mi rozpisywać treningi w tabelce tylko nie bardzo wiem jak te tabeli tu wklejać ech człowiek uczy się całe życie a i tak umiera głupi skakanka przez 30 minut - to by była lekka przesada, lepiej tak jak robisz a masz w domu schody? bo ja biegam po schodach
Markoto, robiłas już trening C? Ja wczoraj i myślałam, że będę płakać :D Ale za to dziś mam super nastrój i problemy z wejściem po schodach. Super uczucie. Zmieniony przez - kleine-hexe w dniu 2015-03-24 08:37:30 boje sie go i zostawilam sobie na deser :D bede robic w srode, ale przeraza mnie RDL :D
[...] wieczorem mam możliwość zrobić trening to nie mam już sił i ochoty. Niestety czuję to w plecach. Brak ćwiczeń + noszenie małego. Ale staram się nosić jak najmniej. Nawet po schodach daję mu wchodzić chociaż trwa to trzy razy dłużej :P Muszę się ogarnąć, bo mi się to czkawką odbije. Żywieniowo jest różnie. Tzn. bez tragedii, ale gotować mi się [...]
Koks yebany%-) Wniosłem skrzynkę z wodą po schodach i taka pompa ze ja piersolę. Chyba naprawdę nie maaa co liczyć kcal tylko wp*****lac węgle kilogramami
przykro mi sie zrobiło... usłyszałam od "koleżanki" za moimi plecami (akurat szłam po schodach a ona gadała w kuchni), ze nie dziwi sie, ze ja nie chudnę, skoro tyle jem... że to duzo za dużo... a myślalam, ze jestem odporna na takie gadanie p***dol ją ------------ sorry mam PMS 8-)